Kto pamięta ciasteczka kręcone przez maszynkę do mielenia? Pyszne i kruchutkie ciasteczka, dziś trochę zapomniane, a piekły je nasze babcie i mamy. Te ciasteczka są upieczone według przepisu mojej śp. mamy. Część upiekłam kokosowych, po uprzednim dodaniu kokosu do zagniatanego ciasta. Część ciasteczek będzie słodkim dodatkiem z okazji Dnia Babci i Dnia Dziadka 🙂
Do ciasteczek kręconych przez maszynkę potrzebna jest specjalna przystawka, którą zakłada się na maszynkę do mielenia mięsa (bez noża i sita). Moja przystawka jest już wiekowa, ale myślę, że w sklepach AGD będzie dostępna. Nie posiadam ręcznej maszynki do mielenia, ale elektryczna równie dobrze się sprawdza.
Składniki:
- 4 szkl. mąki
- 2/3 szkl. cukru pudru
- 125 g masła
- 125 g smalcu
- 2 żółtka
- 1 całe jajko
- 1-2 łyżki gęstej śmietany
- 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- cukier waniliowy (dałam 2 łyżki domowego cukru waniliowego) lub olejek waniliowy
- opcjonalnie: 2-3 garści wiórek kokosowych
Wykonanie:
Wszystkie składniki posiekać nożem i zagnieść ciasto. Do części ciasta dodałam wiórki kokosowe i zagniotłam je w cieście. Schłodzić około 0,5 godziny w lodówce. Do maszynki do mielenia nałożyć specjalną przystawkę do ciastek (nie zakładać noża, ani sita!). Wkładać porcje ciasta do maszynki i kręcić (u mnie maszynka elektryczna). Wydostający się pasek ciasta odcinać nożem i układać ciasteczka na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piec je na rumiano 15-18 minut w temp. 175°C.
Oczywiście, z powyższego ciasta równie dobrze można wykrawać ciasteczka foremkami (gdy nie mamy powyższej przystawki) i piec je, jak powyżej.
Ciasto rozwałkować na papierze do pieczenia, zdjąć nadmiar ciasta i przenieść papier z ciasteczkami (przesunąć) na blachę z piekarnika.
Nie ozdabiałam ciasteczek, bo takie bez dodatków są właśnie najpyszniejsze.
Udanych wypieków i smacznego 😀