Z okazji Walentynek upiekłam ulubiony ostatnio przez nas sernik nowojorski, tym razem z musem malinowym. To wspomnienie lata, za którym chyba wszyscy tęsknimy 🙂 Sernik delikatny i leciutki jak piórko, i do tego smak malin, mniam… 🙂
Na początku należy przygotować tortownicę – wewnątrz wyłożyć ją papierem do pieczenia, a na zewnątrz obłożyć ją dwukrotnie, na przemian folią aluminiową, ponieważ sernik będzie pieczony w kąpieli wodnej.
Składniki na spód ciasta:
- 2 opakowania herbatników Petite Bourrée
- 2 pełne łyżki masła
Wykonanie masy ciasteczkowej:
Ciasta wrzucić do miski robota i nożem posiekać na mąkę. Masło roztopić w mikrofali, dodać do zmielonych herbatników i wymieszać do połączenia się składników. Masę ciasteczkową wyłożyć na dno tortownicy ugniatając łyżką.
Składniki masy serowej:
- 1 kg mielonego twarogu we wiaderku
- 250 g twarogu półtłustego w kostce
- 4 jajka
- 2 szkl. cukru
- 1 szkl. śmietany 30%
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 1 łyżka mąki pszennej
- cukier waniliowy (dałam domowy)
- kilka kropel aromatu waniliowego
ponadto:
- maliny (mrożone)
- mus malinowy (zamrożony)
Wykonanie masy serowej:
Do miski miksera lub robota wbić jajka, dodać cukier, cukier waniliowy, kostkę zwykłego twarogu i zmiksować do połączenia składników. Dodać twaróg z wiaderka, śmietanę, mąkę ziemniaczaną i pszenną oraz aromat waniliowy. Zmiksować do połączenia się wszystkich składników, lecz niezbyt długo (aby zbytnio nie napowietrzyć ciasta).
Wykonanie ciasta:
Na wyłożoną na spodzie tortownicy masę ciasteczkową wyłożyć masę serową. Na wierzchu ciasta łyżką nałożyć mus malinowy w esy-floresy. Tortownicę wstawić na blachę w piekarniku, wypełnioną wrzącą wodą. Tortownica powinna być zanurzona na 1-1.5 cm we wrzątku. Piec 60-70 minut w temp. 150°C. Upieczony sernik powinien być ścięty i sprężysty. Wyjąć i wystudzić. Wstawić do lodówki, dla dobrego schłodzenia sernika, co najmniej na kilka godzin. Najlepiej smakuje następnego dnia.
Udanych wypieków i smacznego 🙂