Spiżarnia moją apteką 🙂
Sok z aronii w spiżarni to skarb!
Ciemnobordowe, duże jagody są lekarstwem na cywilizacyjne choroby.
Jeżeli jeszcze go nie robiliście, to najwyższy czas go zrobić. Takiego soku nigdzie nie dostaniecie, w żadnym sklepie. Aronię można jeszcze tu i ówdzie na rynkach kupić, więc spieszcie się. Polecam gorąco!
Szukamy odległych, egzotycznych owoców, które dobroczynnie wpływają na nasze zdrowie, a zapominamy o tym, że najzdrowsze są nasze rodzime owoce, które przewyższają właściwościami te zagraniczne.
Aronia uważana jest za jeden z najzdrowszych owoców jagodowych na świecie!
Zawiera witaminy C, E, A, zdrowe cukry i mikroelementy. Owoce i przetwory z aronii działają antynowotworowo, przeciwwirusowo, przeciwbakteryjnie, przeciwzapalnie, odtruwająco, obniżają ciśnienie krwi i oczyszczają organizm z wolnych rodników.
Dla zainteresowanych właściwościami, działaniem i korzyściami płynącymi ze spożywania soku z aronii zachęcam do poczytania tutaj.
Zeszłej jesieni wsadziłam 2 krzaki aronii. Niestety jeden odchorował przesadzenie, ale na drugim co nieco obrodziło, na nalewkę będzie w sam raz 🙂 Tego roku nie musiałam kupować aronii, bo dostałam kilka porcji tych wspaniałych owoców na sok od dobrych znajomych.
Aronię odszypułkować i kilkakrotnie umyć.
Owoce aronii powinno się zerwać po pierwszych przymrozkach. Niestety, nie utrzyma się na krzakach, bo jak jej ptaki nie obdziobią, to opadnie. Dlatego aronię, aby nie miała posmaku goryczki w soku, należy na pewien czas zamrozić. Może to być doba, może być miesiąc, czas mrożenia nie wpływa na jakość i właściwości soku.
Aronię po czasie mrożenia rozmrozić i zmielić maszynką do mielenia.
Składniki:
- 1 kg aronii
- 1 kg cukru
- na 1 kg aronii – 1-1,5 l wody
Zmieloną aronię wrzucić do dużego garnka, dolać wody i gotować ok. 0,5 godz. Następnie całość przelać przez gęste sito, przetrzeć pałką do ciasta, aby dobrze wycisnąć zawartość owoców. Do zlanego soku wsypać cukier i ponownie zagotować.
Gorący sok wlać do słoików (u mnie szklane buteleczki), zakręcić nakrętki, wstawić pod „kołderkę” i pozostawić do całkowitego wystudzenia i wciągnięcia wieczek.
Sok z aronii pić rozcieńczony z wodą lub dolewać do herbaty… mniam, pychotka. Mój mąż pije go codziennie, mieszając z innym cudownym sokiem, o którym napiszę wkrótce 😉
Zaręczam, że soczek jest wyśmienity 😛
Również robię sok z aronii. Mój robi się zdecydowanie prościej, a zapewniam jest doskonały! Nie mielę, nie czekam na przymrozki bo często już wtedy owoce są zjedzone przez ptaki. Oto mój przepis: 2 kg aronii, 3 litry wody gotować przez godzinę na wolnym ogniu. Pod koniec gotowania dodać dużą garść liści wiśni. Następnie odcedzić, dodać płaską łyżkę kwasku cytrynowego lub sok z cytryny i dwa kg cukru. Zagotować, gorący rozlewać do słoiczków. Nie trzeba pasteryzować. Mniammmm palce lizać. Cierpki smak aronii znika. Polecam. Może kiedyś wypróbujesz:-)) Pozdrawiam