Czerwiec minął jak z bicza trzasł! Po maju jest to najpiękniejszy miesiąc zaczynający lato 😉 Przedstawiam Wam kwiaty z mojego ogrodu. Powyżej na zdjęciu różnego koloru rododendrony, pięknie ukwiecone, tylko zal, że ich okres kwitnienia trwa tak krótko 🙁
Na zdjęciu maki, krzak czerwonego jabłuszka, kasztanowiec, kwitnący krzak aronii i bukiet ulubionych polnych kwiatów.
Suto ukwiecony krzak wajgelii, czyli krzewuszki, floksy płożące, niezapominajki, serduszka okazała, dzwonki Campanula.
Cudownie pachnące piwonie (w tym roku słabo obrodziły, białe i czerwone w ogóle nie zakwitły), kwitnące łubiny, naparstnica, goździki chińskie.
Pelargonie, opóźnione w tym roku tulipany, prymulki…
Krzak kaliny, złocienie, dalie, irysy, aksamitki, śniedki – to te białe gwiazdeczki 🙂
A tu śpiące maleństwo, które mąż przyniósł do domu (sąsiada suczka oszczeniła się), nie wiedząc jaka będzie nasza reakcja, ale zauroczyła wszystkich domowników i tak już została u nas 😀 Wabi się DORA 🙂
Owczarek, suczka, 6 tygodniowa, słodziak z niej, a zarazem straszna rozrabiaka ;P Gryzie wszystko co zanadto odstaje od normy hihi, a szczególnie upodobała sobie wszystkie kwiaty 🙁
No i jak jej nie lubić? Czyż nie jest słodka?
Mój słodziak! 🙂