Żakiet z bezrękawnikiem…

Za oknem pani jesień w całej swojej krasie, na niebie słońce coraz niżej świeci, rzucając długie cienie. Cudownie przebarwione liście drzew, spadając prosto pod nasze stopy, ścielą nam kolorowy dywan 🙂

Dziś w roli głównej, mój jesienny kostium – żakiet ze sukienką-bezrękawnikiem.

Kostium w kolorze butelkowej zieleni, w ciemne, pionowe esy-floresy, z mięsistego materiału, delikatnie drapowanego.

Żakiet dopasowany do figury cięciami, zapinany na 3 guziki, z dużym, marszczonym kołnierzem szalowym (uwielbiam wielkie kołnierze 🙂 ).

Rękawy żakietu lekko przedłużone, z długimi pęknięciami i wykończone 3 guzikami.

Bezrękawnik długości za kolano, z odcinanym stanikiem pod biustem, dopasowany zaszewkami i z tyłu zapinany na długi zamek. Uzupełnieniem sukienki-bezrękawnika może równie dobrze być bluzka koszulowa , jak i ciepły golf na chłodne dni.

Wszystkim życzę miłego tygodnia 🙂